sobota, 27 sierpnia 2011

Nowy..

Ten rok zaczął się dla nas wyjątkowo... 


Takie wielkie oczy czekały na nas pod Lublinem, podczas gdy my byliśmy w górach. Przez te kilka dni, które zostały nam do pierwszego spotkania, nie myśleliśmy już o niczym innym. Znajomi pomagali nam wybrać imię. Zapadła decyzja - będzie Sinus.
01.01.2011r wyruszyliśmy w dziesięciogodzinną podróż po nasze długo wyczekiwane Maleństwo. 
Gdy go w końcu zobaczyliśmy, wiedzieliśmy, że to nie będzie Sinus. Tak więc został Nimbel, Nimbo, Nimbooh (z hodowli - Nimble Leo Ginger). Maluch dzielnie zniósł dziesięć godzin w samochodzie i dotarł z nami do Wrocławia. I w ten oto sposób w pojawił sie Nowy.. Nowy Członek Rodziny.